niedziela, 1 lipca 2012

Żelki


  • Wzięłam pół kilo mięsa mielonego (akurat miałam wieprzowe, ale najlepsza do tego jest wołowina pomieszana z mieloną wątróbką).



  • Wrzuciłam mięso do miski, do tego dodałam żółtko jajka i szczyptę soli, a także szklankę wody. Wszystko razem wymieszałam.












  •  Mieszaninę, która powstała gotowałam 10 min.









  • W tym czasie do szklanki wsypałam całą torebkę żelatyny.

  • Żelatynę wymieszałam z zimną wodą.














  • Powstałą galaretę wsypałam do gotującego się mięsa i wyłączyłam palnik, aby powtórnie nie zawrzało. 





  •  Blachę do pieczenia wyłożyłam papierem do pieczenia.Mam trochę za dużą blachę, powinna być mniejsza. Dobrze jest, jeżeli grubość placka wynosi około 0,5 cm, wtedy żelki dobrze się porcjują i nie mają tendencji do rozpadania się.



  •  Na przygotowaną blachę wylałam mięsną papkę (lepsza jest z wątróbką, bo wątróbka dobrze skleja mięso w całość).








  •  Wstawiamy wszystko do lodówki, albo w sezonie zimowym na balkon, aby stężało. U mnie w domu funkcję lodówki pełni  nieogrzewana weranda.






  • Kiedy placek stężeje kroimy go w kostkę.














Pieskom życzę smacznego:)

1 komentarz:

  1. z takimi przysmakami to zrobię wszystkie komendy świata. Niech mi tylko Anka je wyzelkuje.

    OdpowiedzUsuń