Dziś zdam relację z moich poczynań kulinarnych. Sprawa dotyczy nagród dla Adelci. Nie mam przekonania do gotowych karm dla psów, dlatego Adelka dostaje BARF. Niestety przy tej diecie nie łatwo jest o smakołyki tak przydatne przy szkoleniu... Można oczywiście kupić gotowe i czasem tak robię, ale najczęściej kombinuję coś sama. Oto przepis na żelki dla psa domowej roboty.
Smacznego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz