Pozazdrościłam siostrze pięknych, jesiennych zdjęć z Adelką, więc na kolejny spacer z Reją również wybrałam się z aparatem fotograficznym. Choć warszawska Białołęka przeżywa inwazję dzików, odważyłam się na moment zanurzyć w leśnych ostępach, których nie brakuje w naszej dzielnicy.
Nic nie odrywa lepiej od rzeczywistości i myśli o pracy niż dogtrekking, nawet w zupełnie amatorskim wydaniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz